piątek, 12 sierpnia 2011

Zjebałam :(

Mam kryzys :/
Wpierdalam od wczoraj od 22. Jestem zjebaną grubą świnią i jem te bułki z szynką i czekoladę. Najgorsze jest to, że to uczucie pełności, które zawsze dawało mi poczucie bezpieczeństwa, teraz tylko mnie wkurwia :/
Przepraszam za słownictwo, ale nie mogę inaczej.
I co więcej, wiem, z czego to wynika. Prawda jest taka, że jestem jebanym ćpunem. Marihuana daje mi poczucie normalności i względny spokój, a także wieczne braki w portfelu, od 2,5 roku dzień w dzień. Kurwa! Obiecywałam sobie, że jak A. wyjedzie, to nie będę żreć, nie będę tyle palić. No i nie palę od 2 dni. Efekt jest taki, że nie mogę sobie znaleźć miejsca i wpierdalam. Jestem zjebana, bo póki paliłam, o dziwo z dietą dobrze szło :/
Nie widzę innego wyjścia, jak znowu klęknąć przed kiblem i skatować się dodatkowymi ćwiczeniami.

Mój A. wpadł na "cudowny" pomysł. Przysłał mi prezent niespodziankę, który okazał się być kilkoma akcesoriami hm... erotycznymi i oczekuje ode mnie małego przedstawienia przed kamerką internetową.
Jesteśmy razem ponad 2 lata i na żywo nie mam problemów z rozbieraniem się przed nim itp. Ale jak mam się mu pokazać teraz?? Spasiona, gruba, beznadziejna, z wielką dupą, tłustymi udami, tym całym cellulitem i małymi cyckami, no jak??

W 4 dni schudłam tylko 0,5kg. Porażka.
Pierdole to, jeszcze tak schudnę, że się wszyscy posrają!

1 komentarz:

  1. racja!- schudniesz!
    nie racja!- nie jesteś grubą świnią!
    Twój facet nie kocha Cię za duże cycki, za małe cycki, za cellulit lub jego brak- po prostu kocha, kocha to, co masz w środku, pod tkankami!

    OdpowiedzUsuń